Pelikan Niechanowo
Pelikan Niechanowo Gospodarze
3 : 1
3 2P 1
0 1P 0
Antares Zalasewo
Antares Zalasewo Goście

Bramki

Pelikan Niechanowo
Pelikan Niechanowo
Niechanowo
90'
Widzów: 100
Antares Zalasewo
Antares Zalasewo

Kary

Pelikan Niechanowo
Pelikan Niechanowo
Antares Zalasewo
Antares Zalasewo

Skład wyjściowy

Pelikan Niechanowo
Pelikan Niechanowo
Antares Zalasewo
Antares Zalasewo


Skład rezerwowy

Pelikan Niechanowo
Pelikan Niechanowo
Brak dodanych rezerwowych
Antares Zalasewo
Antares Zalasewo

Sztab szkoleniowy

Pelikan Niechanowo
Pelikan Niechanowo
Brak zawodników
Antares Zalasewo
Antares Zalasewo
Imię i nazwisko
Łukasz Białach Kierownik drużyny
Przemysław Brzeziński Trener

Relacja z meczu

Autor:

Antares

Utworzono:

21.10.2018

Ubiegła kolejka to mecz z Pelikanem Niechanowo - idącym ówcześnie łeb w łeb z Meblorzem, współliderem tabeli, bez jakiejkolwiek punktowej straty. Przypadłością Antaresu jest granie dobrych spotkań z mocniejszymi ekipami, a słabszych - z tymi teoretycznie słabszymi. Tak też było w tej batalii. Antares co prawda przegrał w Niechanowie 3:1 (0:0), ale zagrał jedno z najlepszych spotkań w tym sezonie, a grę defensywną zalasewian chwalili zarówno nasi kibice, jak i rywale.

Pierwsza połowa była bardzo zamknięta, zakończona bezbramkowym remisem. Zalasewianie postawili mur na swojej połowie, bardzo dobrze grając w niskim pressingu - zawodnicy gospodarzy grali piłką, ale niewiele z tego wynikało. Pelikan, pomimo faktu, że dominował, nie był w stanie wykreować sobie dobrej sytuacji, a w zasadzie jedynej dogodnej okazji fatalnie spudłował napastnik gospodarzy. Goście prezentowali się bardzo słabo w ofensywie, ale mieli w swoich szeregach Zadenckiego, który grał naprawdę rewelacyjnie i w zasadzie to on w pierwszej połowie dawał oddech liniom defensywnym Antaresu. Najlepsza okazja zalasewian przyszła jednak po stałym fragmencie - Marciniak bardzo dobrze dośrodkował piłkę, Bączyk urwał się obrońcom, lecz minimalnie spudłował.

Po przerwie nastąpiło nieoczekiwane - goście wyszli na prowadzenie! Zadencki sprytnie dał się sfaulować w polu karnym, a Adamski perfekcyjnie wykorzystał "jedenastkę". Kiedy dało się wyczuć zapach sensacji do głosu doszli gospodarze. Antares opadł z sił, rezerwowi nie do końca dali radę zastąpić zmienianych graczy, a Pelikan przycisnął. Bramka na 1:1 padła po bezpośrednim strzale z rzutu wolnego, a na 2:1 po nieporozumieniu, kiedy Mrozek wybijając piłkę głową trafił nią w Wójcika, zaskakując interweniującego Pyrzyńskiego. Trafienie na 3:1 w końcówce było już efektem podciętych skrzydeł gości i ruszenia do chaotycznych ataków. Z Niechanowa wróciliśmy bez punktów i na tarczy, ale z podniesionymi głowami. Wreszcie można było zobaczyć walkę praktycznie przez całe spotkanie, zaangażowanie i dobrą grę.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości